Zagadka o kozie, kapuście i wilku

Spisu treści:

Zagadka o kozie, kapuście i wilku
Zagadka o kozie, kapuście i wilku
Anonim

Wydaje się, że to takie proste zwierzątko, ale ile bajek na jego temat wymyślono! A zagadka o kozie, kapuście i wilku? Tak, nie tylko ciekawie jest zgadywać, ale fajnie to opowiedzieć, umieścić bajki na swojej fabule i tworzyć gry komputerowe!

zagadka o kozie
zagadka o kozie

Zagadka o kozie, wilku i kapuście

I tak było. Kiedyś mężczyzna szedł łodzią na drugą stronę rzeki. Tak, nie sam. Musiał też przewieźć wilka, kozę i widelec kapusty. Tak więc zagadka o kozie zaczyna wpływać.

I dlaczego staruszek potrzebował wilka, nikt nie wie. Prawdopodobnie podniósł go na polu jako wilczątko i wychował na swoim podwórku. Więc ta bestia podążała za nim, biegając jak mały piesek na piętach. I cały ten dziki początek był jak gwóźdź w środku. Nie mógł spokojnie patrzeć, jak szara koza bawi się i przymila do właściciela. Wilki usiłowały więc zostać gdzieś sam na sam z tym rogatym i zjeść go na surowo, z kopytami i ogonem, bez noża i widelca. To była taka źle wychowana i samolubna bestia.

Tylko właściciel nie był głupcem. Odkrył naturę wilka dawno temu, ale nie okazywał jej zbyt wiele.

Więc dotarli do rzekitak zatrzymany. Wszystkie razem nie mieszczą się w łodzi. Może stary człowiek może zabrać ze sobą tylko jednego pasażera lub przewieźć kapustę. Jak tu być?

A wilk raduje się w swojej duszy, myśli: „Człowiek przeniesie kapustę na drugą stronę - wtedy rozliczę się z kozą! A jeśli mnie najpierw zabierze, koza - bezmózgie bydło - będzie żuć kapustę, dostanie od właściciela dobre kajdanki! Wszystko jest moją radością.”

Zagadka o wilczej kozie i kapuście
Zagadka o wilczej kozie i kapuście

I na tym kończy się zagadka o kozie - w najciekawszym miejscu. Ponieważ jako człowiek poradził sobie ze swoim zadaniem i przeniósł wszystkich na drugą stronę cały i zdrowy – macie na to odpowiedź, moi drodzy słuchacze.

Odpowiedź na zagadkę o kapuście, kozie i wilku

Mężczyzna stanął przed trudnym zadaniem. Nie możesz zostawić kozy z kapustą, ani wilka i kozy w spokoju. Oto taka zagadka o kozie, tu potrzebna jest zarówno logika, jak i kreatywność myślenia.

Tylko mężczyzna szybko się zorientował: załadował rogate bydło na łódź i zostawił wilka, by pilnował kapusty. Tak, tak, powiedział to wprost: „Usiądź, Sharik! - dał tak obraźliwy przydomek dzikiej bestii, to tylko kłopot z nią dla wilka. – Usiądź i pilnuj kapusty!”

Mężczyzna właśnie wziął kozę i zawrócił. Wilk ponownie połknął ślinę… Teraz starzec na pewno zabierze go do kozy! Rzeczywiście, tym razem mężczyzna zabrał Sharika. Gdy tylko przejechał na drugą stronę, wilk wyskoczył z łodzi i usiadł skromnie, jakby nie miał nic złego w swoich myślach.

Ale nie oszukasz staruszka na sieczce! Jest kozą i wilkiem spod nosa - i znowu do łodzi. wiosłapodniósł go i popłynął z powrotem. Oczy wilka prawie wyskoczyły z oczodołów: starzec jest kompletnie szalony, ponieważ koza ma szczęście do kapusty!

Mężczyzna przetransportował zwierzę i wylądował na brzegu. I zabrał ze sobą kapustę. Koza z zaskoczenia przestała nawet beczeć. Starałem się wszystko zrozumieć, dlaczego właściciel zabiera go tam iz powrotem. Gdzie on jest? Chociaż ma rogi, jest kuzynem barana, więc myślą o nich trochę podobnie.

I stary wyładował kapustę wilkowi. Potem znowu powtórzył mu obraźliwy rozkaz, ale poszedł po kozę. Wilk próbował ugryźć kapustę zębami, ale był tak zdegustowany, że zawył z gorzkiej urazy. Od tego czasu często wyje – pamięta, jak mężczyzna go przechytrzył.

Odzyskaj tajemniczą grę

Jeśli firma się zbiera, możesz ją zabawiać, oferując kreatywne zadanie. Dla niego bierze się niezbyt znaną zagadkę, z której wypisywane są wszystkie rzeczowniki. Odpowiedź znajduje się na samym początku listy.

Riddle koza broda łykowe buty
Riddle koza broda łykowe buty

Uczestnikom konkursu „Przywróć zagadkę” proponuje się trudną pracę. Czy im się uda? W końcu prawie niemożliwe jest odgadnięcie z proponowanych słów, co to za zagadka: koza, broda, łyka, łykowe buty.

Właściwie to brzmi tak.

Kto potrząsa swoją długą brodą, ściąga łyk z limonek, ale nie tka łykowych butów?

I wszyscy pamiętają odpowiedź, ponieważ to słowo było pierwsze w kolejce. To oczywiście koza!

Zalecana: