Zasada „Jedna rodzina – jedno dziecko” w Chinach
Zasada „Jedna rodzina – jedno dziecko” w Chinach
Anonim

Chiny to jeden z najliczniejszych krajów na świecie. Stało się to historycznie. Wiele rodzin w tym kraju ma wiele dzieci. Chociaż terytorium Chin jest duże, ma liczną populację. W związku z tym władze kraju postanowiły wpłynąć na sytuację demograficzną, wydając dekret „Jedna rodzina – jedno dziecko”.

Cechy niniejszego dekretu

Polityka ta została wprowadzona w kraju w latach 70. ubiegłego wieku. Wiąże się to z faktem, że w Chinach było w tym czasie wiele rodzin wielodzietnych. Z tego powodu spadła gospodarka kraju i poziom życia ludności. Nie było gdzie osiedlać się rodzin wielodzietnych – po prostu nie starczyło im metrów kwadratowych na całe życie. W rezultacie takie rodziny domagały się dla nich opieki państwa, zasiłków i tak dalej. Dlatego dla rodzin, w których urodziło się tylko jedno dziecko, przewidziano wszystko, co w owym czasie mogło dać państwo. A dla tych, którzy z jakiegokolwiek powodu mieli więcej dzieci, kara wynosiła od 4 do 8 średnich rocznych dochodów regionu, w którym mieszkała rodzina. Rodzice dosłownie wykupili swoje dzieci.

jedna rodzina jedno dziecko
jedna rodzina jedno dziecko

Polityka „Jedna rodzina – jedno dziecko” w Chinach – dążyła do celuzmniejszenie populacji do roku 2000 do 1,2 miliarda ludzi. Wprowadzono środki administracyjne, aktywnie promowano środki antykoncepcyjne i popularność aborcji. Ale dlaczego Chiny są tak zaludnione?

Historyczne tło dla rodzin wielodzietnych w Chinach

Chiny słyną z dużej populacji od czasów samurajów. Zajmowali się aktywnie zagospodarowaniem terenu, a ich żony podążały za życiem rodzinnym i rodziły dzieci. Tradycja ta zaczęła być aktywnie kontynuowana po II wojnie światowej. W tym czasie władze kraju dostrzegły, że na świecie zginęło wiele osób, w ich państwie konieczne było podniesienie poziomu rozwoju gospodarczego, a instalacja miała mieć wiele dzieci. Aktywnie zachęcano do narodzin 3-4 dzieci w rodzinie.

Gdy populacja zaczęła rosnąć w szybkim tempie, podjęto próby zmniejszenia tych wskaźników, wprowadzono różne ograniczenia dla rodzin. Jednak najbardziej skrajnym miernikiem wpływu na sytuację demograficzną w kraju była polityka „Jedna rodzina – jedno dziecko” w Chinach. Został oficjalnie przyjęty w 1979 roku.

Specyfika rejestracji ludności w Chinach

Ta polityka już w tamtym czasie miała swoje pułapki i wady. Wszystko wiąże się ze specyfiką rozliczania liczby ludności i stosunku do płci żeńskiej. W Chinach nie ma ewidencji urodzeń, a ewidencję prowadzi się tylko według liczby zgonów w rodzinie osób w ciągu 1 roku. Takie podejście nie spełnia prośby o dokładną liczbę ludności w kraju, więc jest to coś więcej niż statystyki.

Polityka „Jedna rodzina – jedno dziecko” natychmiast napotkała problemypoziom płci. W tym kraju stosunek do płci żeńskiej nie jest taki sam jak w Europie. Kobiety są o rząd wielkości niższe niż mężczyźni pod względem statusu i praw. Dlatego też, gdy w rodzinie jako pierwsza pojawiła się dziewczynka, rodzice potajemnie starali się uzyskać zgodę na urodzenie drugiego dziecka. Okazało się, że władze zdecydowały, kto powinien rodzić po raz drugi, a kto nie.

Jak dzieci są połączone z gospodarką kraju?

W wyniku polityki „Jedna rodzina – jedno dziecko” władze osiągnęły kilka pozytywnych rzeczy. Zmienił się skład wiekowy Chińczyków, zmieniło się też nieco podejście do finansowania rodzin. Państwo wydaje na jedno dziecko znacznie mniej niż na trzy czy pięć. W rezultacie kwestia podwyżki płac nie jest pilna, co pozwala zachować tanią siłę roboczą o zwiększonej zdolności do pracy ludności. Ponadto kobiety, zwolnione z obowiązku opieki nad małymi dziećmi, mogły wcześniej iść do pracy, co również pozytywnie wpłynęło na wzrost gospodarczy państwa. Ponadto władze nie musiały myśleć o tym, jak karmić i uczyć drugie i kolejne dzieci.

jedna rodzina jedno dziecko chiny
jedna rodzina jedno dziecko chiny

Wszystko to jest dobre, a był nawet idealny okres dla tego kraju, kiedy jest już mało dzieci, a starych jeszcze mało. Ale polityka „Jedna rodzina – jedno dziecko” (Chiny) już z biegiem czasu pokazała swoje wady. Zaczęły się problemy, które nie zostały od razu obliczone.

Nadwyżka starszych Chińczyków

Kiedy był okres małej liczby starszych Chińczyków, nikt nie myślał o tym, co będzie dalej,a władze były zadowolone z polityki „jedna rodzina, jedno dziecko”. Problemy zaczęły się już bliżej 2010 roku: populacja uległa redystrybucji, było o rząd wielkości więcej osób starszych. Teraz trzeba było się nimi zająć, ale nie było nikogo, kto by to zrobił. Ludność w wieku produkcyjnym aktywnie pracuje, ale jest niewielu młodych ludzi.

Kraj okazał się również nieprzygotowany na politykę emerytalną, w której państwo przejmuje odpowiedzialność za utrzymanie osób starszych. Dlatego nawet w wieku 70 lat wielu Chińczyków było zmuszonych do pracy, aby zarobić na życie.

Wystąpił problem samotnych starych ludzi. Inspekcja tych osób była dodatkowym obciążeniem dla służb socjalnych. Okazało się, że w jednym gospodarstwie była czasem jedna osoba, która nie radziła sobie już z aktywnością fizyczną.

Problem egoizmu dzieci w związku z taką polityką władz

Drugą pułapką polityki „Jedna rodzina – jedno dziecko” był problem wychowywania dzieci. Z jednej strony możliwość odpowiedniego wychowania jednego dziecka, aby dać mu wszystko, czego potrzebuje, jest znacznie większa niż zapewnić to wszystko siedmiu. Ale wielu zauważyło, że dzieci stały się zbyt samolubne. Był nawet taki przykład, kiedy matka zaszła w ciążę z drugim dzieckiem, a pierwsza nastolatka postawiła jej warunek: albo jej matka dokonała aborcji, albo dziewczyna popełniła samobójstwo. Wynikało to z samolubnego pragnienia zwrócenia uwagi rodziców i nie dzielenia się nią z nikim innym.

jedna rodzina jedno dziecko w Chinach
jedna rodzina jedno dziecko w Chinach

Problem selektywnej aborcji

Biorąc pod uwagę stosunek Chińczyków do kobiet, a także narzucony limit liczby dzieci w rodzinie, nie dziwi fakt, że rodzice chcieli mieć chłopca. Ale nie można przewidzieć płci, więc wielu zaczęło szukać okazji, aby jak najwcześniej określić, kogo mieliby, aby pozbyć się niechcianej dziewczyny.

Pojawiły się nielegalne usługi USG w celu określenia płci płodu, chociaż jest to zabronione przez prawo. „Jedna rodzina – jedno dziecko” – polityka w Chinach – doprowadziła do selektywnej aborcji, która stała się powszechna wśród chińskich kobiet.

jedna rodzina jedno dziecko z wyższym wykształceniem
jedna rodzina jedno dziecko z wyższym wykształceniem

Problem ze znalezieniem małżonka dla młodego Chińczyka

W rezultacie, po powszechnym narodzinach chłopców, liczba dziewcząt w kraju znacznie spadła. Na początku też nie widzieli w tym żadnego problemu. O wiele lepiej mieć w rodzinie chłopca, który później zostanie żywicielem rodziny. W niektórych kręgach polityka zmieniła nawet nazwę: „Jedna rodzina – jedno dziecko z wyższym wykształceniem”. Rodzice byli dumni z możliwości zapewnienia synowi wysokiej jakości edukacji, ponieważ mieli okazję go uczyć.

Ale lata mijają, w kraju jest mniej dziewczyn, dużo facetów i pojawił się kolejny problem - znalezienie żony lub po prostu pary. Na tej podstawie w Chinach zaczął kwitnąć homoseksualizm. Przyczyny tego w większości leżą właśnie w nadmiarze męskiej populacji. Niektóre statystyki pokazują, że młodzież tej samej płci jest skłonna do zawarcia tradycyjnego małżeństwa, jeśli tylko nadarzy się ku temu okazja. Naobecnie populacja mężczyzn przeważa nad populacją kobiet aż o 20 milionów osób.

Narodziny w Hongkongu. Nadwyżka rodzących kobiet

Polityka posiadania nie więcej niż jednego dziecka w rodzinie określa limity urodzenia dziecka. Dlatego większość chińskich kobiet, które zdecydowały się na drugie dziecko, została zmuszona do wyjazdu na świat na inne terytorium - w Hongkongu. Tam przepisy są mniej rygorystyczne i nikt nie wprowadził żadnych kwot. Ale problem pojawił się w najmniejszym stanie. W końcu liczba Chinek jest duża, a pojemność szpitali położniczych jest dostosowana do oficjalnie zarejestrowanej populacji Hongkongu. W efekcie nie wszyscy okoliczni mieszkańcy mieli możliwość rodzenia dzieci w komfortowych warunkach – miejsc w szpitalach zawsze było za mało. Władze obu państw rozpoczęły walkę z „matką turystyką”.

jedna rodzina jedno dziecko problemy
jedna rodzina jedno dziecko problemy

Przyszłość kraju z tą polityką

Polityka wychowywania tylko jednego dziecka w Chinach doprowadziła do pojawienia się nowego niewypowiedzianego święta dla ludności – dnia bliźniąt. Dla rodziny narodziny bliźniaków uznano za wielkie wydarzenie, ponieważ dało im to prawo do wychowania dwójki dzieci. Bez względu na to, jak bardzo władze starają się temu zapobiec, nie możesz iść wbrew naturze. Gdy przyszli rodzice dowiedzieli się, że będą mieli bliźnięta, ich szczęście nie znało granic - to uwolniło ich od kary za drugie dziecko i powiększyło rodzinę aż o dwa małe cuda. Z tej okazji kraj zaczął organizować festiwale bliźniaków.

Ale to prawo nie dotyczy małych mniejszości narodowych, które tego nie robiąprzekracza 100 000 osób dla całej populacji Chin. Ci ludzie też mają szczęście - mają prawo urodzić tyle dzieci, ile chcą.

jedna rodzina, jedno dziecko, zniesiona polityka w Chinach
jedna rodzina, jedno dziecko, zniesiona polityka w Chinach

Analując wszystkie problemy i pułapki przyjętej pod koniec lat 70. XX wieku ustawy o jednym dziecku na rodzinę, władze chińskie doszły do wniosku, że konieczne jest jakoś złagodzenie jej brzmienia i umożliwienie ludności urodzić więcej niż jedno dziecko. W rezultacie polityka „jedna rodzina, jedno dziecko” w Chinach została zniesiona. Stało się to w październiku 2015.

Przywództwo kraju zatwierdziło nowe prawo zezwalające rodzinom na posiadanie dwójki dzieci. Według ich prognoz rozwiąże to problem selektywnych aborcji, nie będzie takiej pogoni za chłopcami w rodzinach, a wielu pozwoli sobie również na wychowywanie dziewczynek. Ponadto nie nastąpi tak gwałtowny spadek liczby młodych ludzi, a dwoje starych rodziców zastąpi dwoje małych dzieci. Ponadto nie wszystkie Chinki mogą mieć dzieci, a niektóre pozostaną z jednym dzieckiem. Dlatego sytuacja demograficzna nie zmieni się znacząco wraz z uchwaleniem nowej ustawy.

Anulowanie polisy „Jedna rodzina – jedno dziecko”

Oczywiście krążą plotki o okrucieństwie władz chińskich wobec rodzenia dzieci. Ludność tego kraju odetchnęła nieco lżej, gdy 1 stycznia 2016 r. ostatecznie zniesiono politykę posiadania jednego dziecka na rodzinę. Ale jaki jest tego powód? Zwiększona troska o moralny komponent populacji. Rzecz w tym, że to prawo, które obowiązuje od około 35 lat, stało się mocnosprzeczne z interesami gospodarczymi kraju. Dlatego zniesiono politykę „Jedna rodzina – jedno dziecko”. Co to daje krajowi i młodym rodzicom?

jedna rodzina jedno dziecko anulowane
jedna rodzina jedno dziecko anulowane

Niektórzy obawiają się tego odwołania, ponieważ dopuszczają ideę wyżu demograficznego. Nie należy się jednak bać gwałtownej zmiany sytuacji demograficznej. Faktem jest, że w ostatnich latach (od 2013 r.) polityka została już złagodzona - wolno było mieć dwoje dzieci w tych rodzinach, w których przynajmniej jeden z małżonków dorastał samotnie w rodzinie. Tym samym Chińczycy stopniowo przygotowywali się do zniesienia tej polityki.

Dla młodych rodzin odwołanie to powiew świeżego powietrza. Rzeczywiście, na poziomie legislacyjnym pozwolono im wychować nie „małych cesarzy” – samolubne dzieci, ale dwóch pełnoprawnych członków społeczeństwa, którzy wiedzą, jak być w zespole.

Zalecana: