Najlepsze historie o Koshchei the Immortal
Najlepsze historie o Koshchei the Immortal
Anonim

Opowieści. Co mówi to znajome i zrozumiałe słowo dla każdej osoby? Zapewne o tych historiach, które kiedyś czytała moja mama albo babcia opowiadała w nocy. Bajki ściśle kojarzą się z miękką poduszką i ciepłym kocem. Dla kogoś o zapachu gorącej herbaty lub smaku niekochanej kaszy manny. Przypominają coś bardzo drogiego i przyjemnego, prostego i pouczającego, usypiającego i zanurzającego się w świat słodkich snów. Bajki uczą współczucia, życzliwości, pomagania słabym, walki ze złem. Sprawiają, że marzysz. Bajki wydobywają u dzieci najlepsze cechy charakteru poprzez ciekawą i fascynującą, czasem trochę przerażającą, narrację. Ale czy to naprawdę?

Opowieści naszego dzieciństwa

Wspominając minione dzieciństwo, większość ludzi, którzy mają teraz ponad trzydzieści lat, wspomina bajki jako integralną część ich beztroskiego i bosego okresu życia. A wśród najpopularniejszych, może nawet zużytych niesamowitych historii, przychodzą na myśl obrazy bajek o słynnym Koshchei. Jasna i przerażająca postać wyraźnie wyróżnia się swoim humanoidalnym kościstym wyglądem, bardziej przypominającym rozgniewanego mieszkańca nazistowskiego obozu koncentracyjnego. On jak zwykle jest ponad złotemsłabnie, ciągle zły i tworzy jakieś intrygi. I w zasadzie robi je na kobietach, częściej na młodych księżniczkach. Albo uwięzi go w wieży, albo zamieni go w żabę. Kościej jest przez cały czas uosobieniem największego i najpotężniejszego zła. A w każdej bajce o strasznym złoczyńcy zawsze jest przedstawiciel dobroci, który toczy bezkompromisową walkę z Koshchei i pokonuje go. I oczywiście w nagrodę dostaje za żonę księżniczkę. Jak inaczej? Rzeczywiście, w bajkach dobro musi zwyciężyć zło.

Opowieść o carewiczu i Kościeju
Opowieść o carewiczu i Kościeju

Pochodzenie słowa „Kościej”

Spróbujmy przyjrzeć się pochodzeniu chudej postaci. Samo słowo koszchey w XII wieku oznaczało więźnia, jeńca lub niewolnika. W Rosji parking nazywano kotem. A starszy lub starszy z parkingu nazywał się Koschevoi. Był też zarządcą skarbu generalnego i zarządcą całego bogactwa osady (parking). Później suchego starca, często chciwego skąpca, zaczęto nazywać koshchei.

Obraz Koshchei

Teraz staje się bardziej jasne, dlaczego w bajkach Kościej był dokładnie taki, jaki jest. Pełni rolę skarbnika, strzegącego swojego skarbu. Jednak w bajkach Kościej zamienia się z niewolnika lub więźnia w strażnika. Porywa innych bohaterów i trzyma ich w zamknięciu. Pomimo swojej zewnętrznej słabości Kościej jest niesamowicie silny i zwinny. W większości opowieści jeździ konno, przepasany mieczem i nosi rycerską zbroję. Wygląda bardzo przerażająco: stary, łysy, niewyobrażalnie chudy, z haczykowatym nosem i zimnymi oczami, z płonącą nienawiściąoczy. Często pojawia się jako zły czarnoksiężnik, przedstawiciel mrocznego i ponurego królestwa, podobnego do życia pozagrobowego. Dlatego każda bajka o Koshchei, w której główny bohater pokonuje go zabijając nieśmiertelnego czarnoksiężnika, jak gdyby opowiadała nam o zwycięstwie człowieka nad samą śmiercią. A dzieje się tak, ponieważ każdy przedstawiciel rasy ludzkiej w swojej duszy dąży do nieśmiertelności.

Opowieść o Koshchei
Opowieść o Koshchei

Baba Yaga to wyjątkowa postać

Nie jest tajemnicą, że dość często w filmach i bajkach o Koshchei pojawia się jakaś niezwykła osobowość. To stara i garbata wiedźma, mieszkająca w magicznej chacie na kurzych nóżkach, lecąca w moździerzu z miotłą w pogotowiu. Nie można jej jednoznacznie zaliczyć do postaci złych lub dobrych. Czasami zachowuje się jak straszna wiedźma-kanibal i chce pożreć głównego bohatera, orędownika dobroci i sprawiedliwości. W innej opowieści o Koshchei i Baby Jaga widać, jak ta sama krzywdząca stara kobieta pomaga jakiemuś Iwanowi Carewiczowi na wszelkie możliwe sposoby w walce ze starym i złym skąpcem-czarownikiem. Albo opowie ci radą, potem poda odpowiednią miksturę na czas, a potem rzuci piłkę, która wskazuje drogę. A w ładunku na pewno zdradzi tajemnicę śmierci Nieśmiertelnego. W konsekwencji w każdej opowieści o Koshchei Nieśmiertelnym i Babie Jadze dobrze rozpoznawalna stara kobieta staje się łącznikiem między dobrem a złem. A bez tego żadna bajka nie jest już nie do pomyślenia.

Opowieść o Koshchei Nieśmiertelnym i Baba Jaga
Opowieść o Koshchei Nieśmiertelnym i Baba Jaga

Trochę o Ukochanej Piękności

Nawet w bajkach o Koshchei zawsze jest bohaterka, która może najczęściejzobacz tylko na końcu opowieści. Jednak często wspomina się o tym w całej historii. Kto to jest? Może to być albo Wasilisa Mądra, albo Maryja Cariewna, albo po prostu Piękna Ukochana, którą na samym początku opowieści porwał straszliwy kościsty czarownik.

Opowieść o Iwanie Carewiczu i Kościeju
Opowieść o Iwanie Carewiczu i Kościeju

Innymi słowy, w bajce o Iwanie Carewiczu i Koshchei jest pewna dziewczyna, zwykle panna młoda bohatera. Jest daleko od niego, a książę nawet nie sugeruje, gdzie jej szukać. Ale w końcu udaje się za nią do dalekiego królestwa Koshcheevo. Po drodze spotyka znaną nam już Babę Jagę, która z własnej woli lub pod przymusem pomaga mu w poszukiwaniach. Jednak bez młodej księżniczki, której głównym zadaniem jest siedzieć w więzieniu i opłakiwać swój trudny los, żaden Iwan Carewicz nie miałby powodu, by wyruszyć w daleką podróż i dokonywać swoich wyczynów. To porwana panna młoda zmienia wspaniałego pod każdym względem prostego faceta w prawdziwego bohatera.

Iwan Carewicz

Podsumowując część poprzedniego akapitu, okazuje się, że najbardziej niesamowitym bohaterem filmów i bajek o Koshchei jest słynny książę o rzadkim imieniu Ivan.

Opowieść o Iwanie Carewiczu i Kościej Nieśmiertelnym
Opowieść o Iwanie Carewiczu i Kościej Nieśmiertelnym

W różnych wersjach opowieści o Iwanie Carewiczu i Kościej Nieśmiertelnym jego wizerunek jest nieco inny. Z całą pewnością można powiedzieć, że jest bardzo pozytywną postacią i postępuje dobrze zgodnie ze wszystkimi zasadami historii. Czasami wyrusza na poszukiwanie matki porwanej przez złoczyńcę. Ww innej opowieści, mając ledwie dziewięć dni, nagle postanawia się ożenić i wyrusza na poszukiwanie swojej rzekomej narzeczonej - Ukochanej Piękności. Prawdopodobnie dziewczyna była tak piękna, że uwiodła swoją urodą nawet dziewięciodniowe dziecko. Ale w tej historii Iwan Carewicz wcale nie zachowuje się jak dziecko. Jest niegrzeczny w stosunku do starszych kobiet, bije twarze dziesiątkom bohaterów, śpi niesamowicie mocno i długo - czasem tylko kilka dni z rzędu. Nawiasem mówiąc, właśnie w ten sposób zaspał swoją Ukochaną Piękność, decydując się na taką drzemkę przez dziewięć dni. W innej historii Iwan wygląda bardziej przyzwoicie i pomaga każdemu, kogo spotka na swojej drodze. W rezultacie ci, którym później pomaga, przynoszą mu korzyści w walce z Koshchei the Deathless.

Elena Piękna czy inna bajka o Koshchei

Wracając ponownie do wizerunku Koshchei the Immortal, zwróćmy się do znanej bajki - "Elena the Beautiful". Znana historia zaczyna się od nieudanego i smutnego ślubu Iwana Carewicza i Eleny Pięknej. Nagle wirujący trąba powietrzna zabiera piękną dziewczynę prosto z uczty weselnej nie wiadomo gdzie. I tu zaczynają się przygody bohatera baśni o księciu i Kościeju. Iwan, jak zwykle we wszystkich bajkach, wyrusza na poszukiwanie narzeczonej. I oczywiście idzie przez las, gdzie natrafia na tradycyjną chatę na udkach z kurczaka. Ale tym razem Baba-Jaga nie wie, gdzie szukać dziewczyny i kieruje Iwana do swojej średniej siostry, która z kolei do swojej starszej siostry. Więc starsza Babcia-Yożka radzi księciu, aby zapomniał o Elenie Pięknej, wrócił do domu, znalazłnową żonę i żyć z nią spokojnie do późnej starości, aby pewnego dnia umrzeć w jeden dzień. W przeciwnym razie obiecuje żałosny żal. Ale nasz bohater nie jest draniem - "Nie oddam Lenki!" - mówi. Wtedy stara trzystuletnia wiedźma opowiada facetowi o Koshchei the Immortal i wspomina, jak dostać się do jego strasznej przystani.

Opowieść o Koshchei Nieśmiertelnym i Baba
Opowieść o Koshchei Nieśmiertelnym i Baba

Gdzie jest ukryta śmierć złoczyńcy?

W kontynuacji opowieści, która opowiada nie tylko o księciu, ale także o Koschei Nieśmiertelnym i starej kobiecie, trzeba powiedzieć, że babcia powiedziała Iwanowi, gdzie jest śmierć złego czarnoksiężnika i porywacza. Skierowała faceta do starego dębu, gdzie na łańcuchach wisiała złota skrzynia. W klatce piersiowej chował się królik. Kaczka w króliku. W kaczce jest jajko. I właśnie w jajku była ta sama igła, na której czubku żyła śmierć nieśmiertelnego zła. Widać, że tutaj wizerunek Baby Jagi okazał się niezwykle pozytywny. Oczywiście nie jest do końca jasne, z jakich powodów pomogła osobie. Albo z powodu wieloletniej wrogości do Koshchei, albo po prostu stara kobieta chciała zrobić dobry uczynek przynajmniej raz na trzysta lat.

Filmowe bajki o Koshchei
Filmowe bajki o Koshchei

Pomocnicy Iwana

Prawdopodobnie nie trzeba szczegółowo opowiadać znanej bajki o Koshchei. Dość wspomnieć, że Iwan Carewicz po długim czasie znalazł jednak ten bardzo ceniony dąb i ściął go. A potem nic od niego nie zależało, bo w grę weszły postaci drugorzędne: wilk, orzeł i szczupak, kiedyś uratowany przez księcia. I nie wydają się zasługiwać na specjalneUwaga, ale i bez nich bajka szybko by się nie skończyła. Warto sobie wyobrazić, jak nasz Iwan goni zająca, który wyskoczył ze skrzyni, która spadła na ziemię, a potem za kaczką leci po niebie na dywanie samolotu i pod wodą, szukając jajka w kombinezon nurka. To byłby zabawny widok. Może wtedy byłaby to zupełnie inna historia. Może równie ciekawa jak sama bajka, ale zbyt długa, jak niekończąca się opera mydlana. Dlatego drugorzędne postacie znacznie upraszczają całą narrację, a jednocześnie życie Iwana Carewicza.

Obraz zwycięzcy

Ponieważ opowieść o Iwanie i Koshchei jest tylko opowieścią fikcyjną, kończy się zwycięstwem głównego pozytywnego bohatera i śmiercią negatywnego. Jednak w przerobionej wersji opowieści Elena nie wróciła do Iwana, ponieważ rzekomo kochała wrednego starca bardziej niż swoje życie. I może to wcale nie jest zgodne z prawdą. Rzeczywiście, w życiu najczęściej młode dziewczyny szukają młodych wybrańców. Ale są też wyjątki. Podobno w tej bajce z niestandardowym zakończeniem zdarzył się wyjątek. A nasz zwycięzca pozostał, jak mówią, z nosem. Ponieważ był sam, od tamtej pory nie spotkał prawdziwej miłości. I muszę dodać, że ta sama Elena Piękna przeklinała Iwana i jego potomków aż do czterdziestego pokolenia. A wszyscy potomkowie księcia byli nieszczęśliwi jak ich przodek.

Lekcje wyciągnięte z bajek

Więc czego mogą nauczyć bajki? Pytanie jest dość skomplikowane, ponieważ każda osoba samodzielnie wybiera, po której stronie będzie walczyć. Póki dziecko jest jeszcze małe,jego rodzice mogą na niego wpływać, dając pozytywny osobisty przykład i pomocne wskazówki. A jeśli sami rodzice trzymają się strony dobra i sprawiedliwości, to dzieci są bardziej skłonne do skłaniania się ku pozytywnym rzeczom. Oni sami staną się tymi bohaterami, którzy bronią interesów prawdy i honoru. Nigdy o tym nie zapomnij.

Zalecana: